Archiwum listopad 2003


lis 07 2003 po co komu rodzinka?
Komentarze: 1

Ja już normalnie nie mogę - po jaką cholerę mają przyjechać do mnie "goście" nieproszeni zresztą i w dodatku nie moi?! I żebym ja z WLASNEGO domu musiala się wynosić, żebym nie mogla się spokojnie pouczyć ww wlasnej chacie?! Ja jebię, to jest nienormalne. Wszystko, co zle zawsze idzie na mnie :P Ale najlepsze jest to, że (uwaga, uwaga) przeszlam przez pierwszy etap konkursu :D Do tej pory nie mogę w to uwierzyć...

sheena : :
lis 06 2003 stresuję się już od 3 dni
Komentarze: 1

Wczoraj pisalam konkurs chemiczny... Glupia baba miala dzisiaj przyjść i powiedzieć jak mi poszlo i nie przyszla. Ja ją chyba zamorduję! Od 3 dni chodzę cala w stresie. Gdybym przedwczoraj nie zapalila fajeczki to chyba bym wykitowala. Czasem taki papieros to dobra sprawa, ale bez przesady, bo strasznie wkurza mnie coś takiego jak ktoś biega, co pól godziny na fajkę (jak moja stara). Jak można się uzależnić od takiego gówna?! Ale mniejsza o to... Ciekawa jestem czy mi się udalo przejść przez ten etap... Inny powód mojego wkurwienia to widaomość od kochanej mamusi, która mam mnie w dupie: na weekend przyjeżdża rodzinka. I już kurwa się pouczylam, już przeszlam konkurs biologiczny, który jest w środę, mialam najwyższą ilość punktów i  w ogóle wszystko umiem. Stara mi powiedziala, że mam chorą ambicję. Może i to prawda, ale przyanniej chcę coś w życiu osiągnąć,, bo jak patrzę na takich zajebanych pijaków to rzygać mi się chce.

sheena : :
lis 01 2003 w środę konkurs
Komentarze: 1

Caly czas teraz żyję w stresie, wszystko leci mi z rąk i w ogóle. W środę mam pisać konkurs z chemii, od którego zależy cale moje życie... Nie no przesadzam trochę, bo jak mi się nie uda to mnie nie powieszą (sama się powieszę), ale jest dla mnie bardzo ważne, bo może zwolnić mnie z tych durnych testów kompetencji, których za Chiny ludowe nie chcę pisać. Ech... Teraz tylko kucie i kucie... A za tydzień konkurs z biologii, czyli jeszcze większe kucie. Zakuwanie przez wielkie "Z". Już mam dość. Niedlugo będę musiala lukać psychotropy jakieś, jeśli się nie uspokoję. No, ale kit. Najwyżej nic z tego nie wyjdzie. Trudno się mówi.

sheena : :