Najnowsze wpisy, strona 6


lis 23 2002 skróćcie mi żywota
Komentarze: 2

Już dawno się tak beznadziejnie nie czulam. Pierdolona grypa. Dwa tygodnie temu mialam katar i nawet nie chodzilam do budy ale oczywiście się nie "doleczylam". Teraz mam ochotę sobie stuknąć w glowę. Ma ktoś coś ostrego? Pomijając fakt że nic mi się nie chce a w szczególności siedzieć przy kompie, to muszę iść zrobić jakieś glupie ćwiczenia z histy. Jak mi się nie chce. Najchętniej poszlabym spać ale tak mnie delikatnie mówiąc leb napierdala że i tak nie zasnę. Jedynym plusem tego wszystkiego jest to że chyba nie pójdę do budy w poniedzialek. I ominie mnie konkurs dzięki któremu moglabym darować sobie testy kompetencji... Już sama nie wiem co jest lepsze: nie iść i później kuć jak durna czy iść i zdychać? Albo poprostu pójść tylko na konkurs i spowrotem na chatę. Tyle że nie wiem o któej jest godzinie <:P

sheena : :
lis 17 2002 Resisir Y Fortificar Es Vencer
Komentarze: 1

Dzisiaj mam większego dola niż zwykle wieczorem. Slucham sobie Nirvany i jest gitas. Nic mi się nie chce. Ale dobrze mi z tym. Będę niedlugo zmieniać wygląd bloga jeśli kogoś to interesuje. Ten już mi się znudzil. Oczywiście nadal zostanie czarne tlo ale fotki się trochę pozmieniają i może kolorki. I na pewno dojdą nowe linki. Już nawet pisać mi się odechcialo. Ale ja mam zajebiście normalnie :P Caly dzień jest luzik a jak zasiądę do kompa to dól na maxa. I jak tu się dziwić że moje notki wyglądają tak jak wyglądają. Zresztą... W cholerę z tym wszystkim. Nie po to mam caly dzień dobry humor i zachowuję się jakbym się najebala jakimś gównem żeby później się dolować. Muszę to zmienić. Kaca mogę leczyć w nocy podczas snu :P A teraz nara. Idę sobie poprawić humor.

sheena : :
lis 16 2002 coś o niczym
Komentarze: 1

No i jak zwykle olalam bloga. Normalka. Nie chcialo mi się tu nic pisać. A bylo o czym... Ale mniejsza o to. Piszę to tylko ze wzglęu na prośbę mojej qmpeli Monar. Ech... Opuścila mnie wena. Zawsze to wszystko tak dlugo się laduje że zanim tu wejdę tracę caly pomysl na wpis albo już poprostu mi się nie chce. Tak jest i tym razem. Więc napiszę tylko że dostalam adres calkiem fajnej strony . Jeśli chcecie ją zobaczyć to kliknijcie tutaj . Milego oglądania. Tak swoją drogą to chyba zacznę lubić koty...

sheena : :
lis 02 2002 mam dość
Komentarze: 4

Już nic mi się nie chce. Świat jest do dupy. Chcialabym się teraz naćpać albo schlać żebym już na nic nie zwracala uwagi. Moglabym się brechtać ze wszystkiego wokolo i tak by mi bylo najlepiej. Beznadziejne jest moje życie a razem z nim cala rzeczywistość. Ja tak nie chcę... Muszę coś zmienić ale jeszcze nie wiem co. Za to wiem że jeśli ja tego nie zrobię to zrobi to ktoś inny a do tego na pewno nie mogę dopuścić... I ciągle mam chcicę na coś... To nawet nie jest takie nierealne jakby się moglo wydawać. Gdybym się naprawdę postarala to moglabym coś zalatwić. Cokolwiek...

sheena : :
lis 01 2002 najwyższy czas... być po tamtej stronie
Komentarze: 2

To już chyba najwyższy czas na nową notkę. I znowu powracam do pytania po co mi ten blog skoro i tak nic tu nie piszę? Mialam zacząć ale skończylo się tylko na chęciach. Jak zawsze u mnie... Ale nie będę się już nad tym zastanawiala. Jak będę chciala coś napisać to to zrobię a jak nie to nie. Dzisiaj święto zmarlych... Nie bylam na cmentarzu bo nawet nie mam w tym mieście grobu kogoś bliskiego. Chociaż może mam... Nie wiem o tym. Moglam iść tak poprostu na jakikolwiek grób np tam gdzie jest zupelnie pusto, żadnej świeczki czy kwiatka... Nic. Czasem aż przykro się robi. Czy tak to wszystko wygląda po śmierci? Wszyscy o tobie zapominają mimo że wcześniej byleś kochany ponad wszystko? Jeśli tak jest to ja chyba nie chcę umierać. A jeśli już mam umrzeć to chcę żeby moje szczątki spalono i najlepiej rozsypano w morzu. Tak byloby najlepiej... Lubię cmentarze. Tam jes tak cicho i spokojnie. Wszystko, mimo że martwe, żyje wlasnym życiem. Może nie poszlam tam dzisiaj dlatego że nie lubię w takich miejscach tlumów? Chociaż bardzo ladnie wyglądają nocą pozapalane lampiony na prawie wszystkich grobach...

sheena : :